Kiedy ziemia wykorzenia krzyże
najwyższy czas
by złudzeniom
zedrzeć brunatną skorupę
ziemia pamięta
i kruszy karłowate krzyże
w blasku fleszy
słońce haftuje szare kości
osika drży w milczeniu
a strach ulatuje
jak kiedyś
dym nad Sołą
autor
czerges
Dodano: 2023-02-26 21:18:49
Ten wiersz przeczytano 1134 razy
Oddanych głosów: 15
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (16)
bardzo udana chwila refleksji dzięki temu utworowi
Bardzo mądry tekst.
Wersy zatrzymują wzruszając przesłaniem, pozdrawiam
ciepło.
Udana refleksja nad wojennymi losu "wyrokami". I masz
rację, w takich miejscach zawsze czuć jest ich
energię. Pozdrawiam ciepło.
Wiersz, zatrzymuje i wzrusza...
Historia, nie podda się, by zapomnieć.
Pozdrawiam.
Doskonały i poruszający wiersz!
Nie można zakopać prawdy, ukryć zbrodni...
Prawda zawsze wyjdzie na jaw.
" ziemia pamięta
i kruszy karłowate krzyże ".
Wiersz zatrzymuje czytelnika.
Twój odautorski komentarz bardzo poruszający i
dramatyczny...
Pozdrawiam serdecznie
Wierszem przypomniana historyczna prawda związana
zapewne z obozami koncentracyjnymi, pozdrawiam
refleksyjnie
Krzemanko - zdecydowanie masz rację, był to 1925 rok,
ale ze mnie gapa. Pozdrawiam :)
Słowa wiersza potrafią poruszyć i rozbudzając w głowie
obrazy skłonić czytelnika do refleksji nad istotą
tragedii, które miały miejsce na przełomie wieku.
Pozdrawiam
Marek
Ciekawy przekaz. Bez komentarza odautorskiego
"brunatna skorupa" i dym nad Sołą skierowały moje
myśli w stronę faszyzmu i Oświęcimia czyli drugiej
wojny światowej.
Zastanawiam się czerges, czy do daty urodzin
ochotnika nie wkradł się błąd? Pozdrawiam:)
słowo ekshumacja wiele wyjaśnia.
Oswoić śmierć.
Nie nie można, można oswoić ból.
WolnyDuszku - to naprawdę niesamowity widok, blisko
stu żołnierzy zabitych oraz zmarłych w Polskim
Lazarecie (szpitalu wojskowym) To było w 2017 roku
czyli nie tak dawno. Jedynie ludzkie szczątki,
pieniądze, obrączki, nieśmiertelniki, ale zapamiętałam
jeden szczegół, były tam też szczątki ochotnika z
Oddziału Legionów Francuskich przy których znajdował
się nieśmiertelnik tak zwany trumienny z datą
urodzenia 25.05.2025 w Paryżu oraz z informacją dla
jego matki, niestety już nieżyjącej. Byli to żołnierze
z II wojny światowej. Też pozdrawiam
To musiało być wstrząsające przeżycie,
z pewnością takie zdarzenie zapada w pamięć, ja długo
nie mogłam zapomnieć pewnego widoku w worku, ale to
nie była ekshumacja, lecz ten obarz też bedę miała w
pamięci do konca swoich dni, ale staram się o nim nie
myśleć, przed długi czas niestety trudno mi było go
odegnać...
Pozdrawiam raz jeszcze.
WolnyDuszku - byłam świadkiem ekshumacji niemieckich
żołnierzy i nie tylko niemieckich. Takie wydarzenia
zapadają w pamięci na zawsze. Pozdrawiam :)