Kiedyś...
Kiedyś, kiedy mnie już tutaj nie będzie,
gdy już oddasz mój ostatni płaszcz i
szal
kiedyś, wiem, że będziesz cierpiał
ogromnie
bo pozostanie tęsknota, ból i żal.
Jednak nie można się w smutku zatracić.
Uśmiech nie znaczy, że o mnie zapomnisz.
Kiedy na nowo poukładasz myśli,
powrócą dobre chwile, które wspomnisz.
Życie jest darem tylko raz nam danym
dlatego, gdy się pogrążę w niebycie,
odmów modlitwę, czekaj na spotkanie.
Kiedyś nastąpi, teraz czas na życie.
Komentarze (43)
póki co zakładaj jeszcze podwaliny
albowiem nie znamy dnia ani godziny..
Pięknie dziękuję kolejnym miłym
Gościom za odwiedziny i komentarze:)
Pozdrawiam
Witaj Motylku,
Kiedyś wszystkich nas to czeka, ale póki co, na Ciebie
jeszcze nie pora - pięknie i refleksyjnie. Pozdrawiam
cieplutko i ślicznie dziękuję, za miłe odwiedzinki:)
ładnie, smutno...jednak optymizm przebrzmiewa:)
pozdrawiam serdecznie
Jeszcze jest czas, do nieba,
więc teraz żyć nam trzeba!
Pozdrawiam!
Dopóki stąpamy po ziemi zajmujmy się sprawami
doczesnymi i cieszmy każdą kolejną chwilą...
Ładny wiersz Motylku, pozdrawiam :))
jak smutno pozdr
Pięknie...ale jeszcze nie czas na umieranie...żyj z
całych sił:)Pozdrawiam serdecznie
Smutny refleksyjny wiersz
pozdrawiam
Jestem za Maciek.J
Serdecznie pozdrawiam :)
nie, to jeszcze nie koniec
jeszcze trochę pożyjesz
niejednym płaszczem się okryjesz
Andrzej Poniedzielski
Jeśli w tytule wielokropek być musi, to poproszę o
trzecią kropeczkę, inaczej jest to znak
nierozpoznawalny.
Reszta napawa refleksją.
Halina53
PLUSZ 50
Ziu-ka
Ola
Dziękuję Wam za odniesienie się
w komentarzach do wiersza "Kiedyś.."
Pozdrawiam
Teraz żyj i ciesz się z życia
Pozdrawiam:-)
/teraz czas na życie./ i tak trzymać proszę!Pozdrawiam
serdecznie