Kiedyś
Kupiłem trochę smutku
i w sercu rozpuściłem
zasypiam pomalutku
ostatnie takie chwile
sprzedałem cień uśmiechu
gdy lustro zaszło parą
rozmawiam na bezdechu
bo życie było karą
znalazłem twoje słowa
na krańcach roztargnienia
uparcie boli głowa
ciche do zobaczenia
autor
m13m1
Dodano: 2021-07-17 23:43:03
Ten wiersz przeczytano 750 razy
Oddanych głosów: 7
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (7)
W Twoich wierszach jest sporo Skarbów, a wilki lubią
szperać w starych zapiskach.
Pozdrowienia.
Bardzo mi się podoba zwłaszcza te transakcje ze
smutkiem i uśmiechem:). Pozdrawiam
Piękna melancholia.
Pozdrawiam serdecznie :)
Wymowna melancholia, z nadzieją, bo jest " ciche do
zobaczenia", pozdrawiam serdecznie.
Ciche do zobaczenia rodzi nadzieję...pozdrawiam
cieplutko :)
Po prostu żyłem.
Nikt z nas ideałem nie jest.
My ludzie.
Podoba mi się wiersz.
taka wiadomość może popsuć inaczej zaplanowany dzień,
a nawet życie.