Kiedyś byłam
Kiedyś byłam tak silną osobą,
że nawet mur burzyć potrafiłam
Lecz z każdą kolejną upływającą dobą
Nie widzę słońca - wiem, że się zgubiłam
Tak nagle przyszedłeś - czułam, że
kochałam
Uśmiechem zabiłeś wcześniejsze zasady
Jestem słaba, lękliwa i nim to
zrozumiałam
Schowałeś moje serce - na klucz do
szuflady
Błądzę teraz we własnym labiryncie życia
Boję się iść dalej - uczucie przeklęte!
Moje serce ma dosyć juz szybkiego bicia
Dla Ciebie na ZAWSZE winno być zamknięte
Blask Twoich oczu nie rozświetli nieba
Dotyk Twoich dłoni tylko ból mi sprawi
Byłeś dla mnie wszystkim - dzisiaj tego nie
ma
Tylko strach ogromny, ktory mnie wciąż
dławi
Byłam silna, dziś wrak ze mnie jest
człowieka
Dałeś nadzieję i natychmiast ją
odebrałeś
Teraz zrozumiałam - wróciłam z daleka
Nie Twoją jest winą, że mnie nie
kochałeś...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.