Kim jestem...?
Sama nie wiem kim naprawdę jestem
I na to pytanie nie odpowiem Ci
Może jestem jesiennym deszczem
Gdy z Twych oczu płyną łzy…?
Może jestem ciemną nocą
Co do snu kołysze Cię…?
Może jestem wczesnym porankiem
Co do życia budzi Cię…?
Może jestem Twoją wyobraźnią
Która dyktuje Ci sny…?
Może jestem Twym smutkiem udręką
Które z Twych oczu wyciskają łzy…?
Może jestem Twoją kochanką miłością i
wszystkim co masz…?
Sama nie wiem kim naprawdę jestem…
Wiesz tylko Ty…
Bo tylko Ty tak naprawdę mnie
znasz…
Komentarze (2)
Poszłam śladem Belli Jagódki- i rzeczywiście bez
zaimków ( oprócz dwóch ostatnich wersów) wiersz brzmi
lepiej.
Przeczytałam ten wiersz dwa razy. Pierwszy w wersji
orginalnej, drugi raz omijając wszystkie słowa Ci,
Cię, Twoje, Twych i .... ta druga wersjia podoba mi
się... bardziej.