Kłębek bzdur
zator słów
z tego nie powstanie nic sensownego
kłębek bzdur
zbyt długo milczał duch mój
pochłonięty ziemską drogą w dół
kłębek bzdur
niepodołałem
zatrzymano mnie i zamartwiam sie
kłębkiem bzdur
wszystko nagle runeło
bez ostrzeżenia, został tylko cień
czy wyłoni się z niego jeszcze nowy...
czy rozpocznie sie kolejny
kłebek bzdur
autor
obcyy
Dodano: 2009-01-31 22:10:49
Ten wiersz przeczytano 420 razy
Oddanych głosów: 2
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (1)
Symfonia: niebo zeszło w zasięgu ręki, miasto umyte,
noc umyka spod kontroli,duchy grają północne tango,
pomnożone rytmem niezaradnych kroków - nie każdy
kłębek myśli jest kłębkiem bzdur:))