Klepsydra
Kaś i Mich, za to, że są.
Pozwolić sobie upaść
Zniknąć na dnie
Zestarzeć się
Pod pozorami szczęścia
Porzucić marzenia
I walczyć z nimi
W imię rozsądności
I dorosłego zachowania
Iść za przykładem
Z zamkniętymi oczyma
Obijać się o ściany
Wyciągając ręce
Siąść w kącie pokoju
I próbować
Krzyczeć szeptem
Tak, by nikt nie słyszał
Przeminąć
Umrzeć
Zostać zapomnianym
A może by tak
Spełnić chociaż jedno z marzeń
Tych małych
I tych troszkę większych?
Wszystkie marzenia
To okruszki życia
Które układamy przez lata
Kawałek po kawałku
I choć jedno to niewiele
W tej klepsydrze
Liczy się każde ziarenko piasku
Wszystkim tym, którzy układają swoją układankę tak, jak chcą.
Komentarze (1)
ładny wiersz - ziarenko do ziarenka - i uzbiera się
niemało pozytywów - tak trzymać. klepsydra jest udaną
metaforą - zatem wiersz mi sie podoba.