Kłótnia mima z charakteryzatorem
Z serii: Gry słowami. Jak (stan ducha): trema i nerwowość. Gdzie (miejsce): garderoba. Kiedy (czas): wieczór przed spektaklem.
Mim:
Miło, że
mi łoże.
Przykro mi,
że Tobie przynieśli polówkę...
Przed spektaklem rozpijmy połówkę.
Strzelmy po lufce
Na polówce.
Mimochodem,
Tak na zgodę.
Może mi
pomoże.
Mimo że
mi może
też zaszkodzić...
Trzeba się z tym pogodzić.
Charakteryzator:
Pantomimo!
Pan to mimo
Miłej miny,
Panie mimie.
Pan to mi sie!
Ze swej winy
Cwany lisie
Nie wywinie!
Proponuje pan połówke,
Panie mimie,
A pan wisi mnie ze stówke.
Pana winie!
Pan talony,
Wziął ode mnie
Na bermudy.
Pantalony
Kupił za nie
Na Bermudy.
Pan je oddaj
Drogi panie
Lub inne daj
W zamian za nie!
Dość obłudy!
Komentarze (8)
Dziękuję.
Mariat: Sęk w tym, że Charakteryzator nie wymawia „ę”
kończącego wyrazy... :-)
Pozdrawiam!
Fajnie i ciekawie.Pozdrawiam:)
stówkę - ęę i winię - ęę
i ok.
Spektakl na zapleczu (dla nas gratis) - dzięki!
Bardzo fajny tekst msz. Miłego wieczoru.
Zabawa słowem, fajnie wyszło:)
fajna gra słów...Lubię to!
Fajny utwór! Pozdrawiam Skorup.