Klucz
Wyjdę z butów przeznaczenia,
Co mnie wiodą na manowce.
Zdejmę klapki ze swych oczu,
By zobaczyć szerszy krąg.
Nie pozwolę, by mnie okrył
Płaszcz zwątpienia i szarości.
W kieszeń losu sięgnę śmiało
I wyciągnę tajny klucz.
Zresetuję swoje życie!
To co czarne, zmienię w biel.
Jeszcze nie nadeszła chwila,
Żeby marazm wchłonął mnie.
Spojrzę w przeszłość poprzez ramię,
Ku przyszłości zwrócę twarz.
Wykorzystam klucz od losu,
By otworzyć bramę szans…
Czy oszukam przeznaczenie?
Tego nie wyczytam z gwiazd.
Lecz na pewno się nie poddam,
Póki mnie nie złamie czas…
Komentarze (40)
i tego się trzymaj Autorko...
+ Pozdrawiam :)
Dziękuję za przeczytanie i opinie :) Jest mi
niezmiernie miło. Jeszcze milej by było, gdyby wszyscy
opiniujący pozytywnie oddali głosik. Nie, żeby mi
zależało na głosach ;)
Pozdrawiam i życzę miłej niedzieli :)
najbardziej podoba mi się trzecia zwrotka :) i
ogólnie podejście - jest super :)
I bardzo dobrze! :) podoba mi się takie podejście :)
Pozdrawiam :*)
człowiek uczy sie na błędach przeszłości :) zyczę jak
najlepszej przyszłości :)
Póki człowiek trwa - zawsze może pokusić sie o zmianę
losu. Reset- nawet ten dziesiąt czy setny - nieudany -
nigdy nie bedzie świadectwem, że za tym następnym -
nie uśmichne się - szczęście, rosządek - sukces!
Laduj! - Pal! - do celu! - i ąż do skutku.
Wiersz "poukładany" i dobrze sie go czyta.
Pozdrawiam serdecznie:))
...tym kluczem jest łut szczęścia, podobno stoi za
rogiem...trzeba tylko wiedzieć za którym
pozdrawima Stefi:))
I walcz by życie dało Ci miłość,uśmiech poczucia bycia
kobietą która jest niezbędna w szczęśliwym
życiu.Pozdrawiam niedzielnie.
Z tym resetowanie różnie bywa, ale dobrze jest mieć
taki klucz...
serdeczności zyczę
Nigdy nie wolno się poddawać.Zycie bierzemy w swoje
ręce.Pozdrawiam.