Knajpka
Ponieważ ten wierszyk podobał się mojej koleżance ... To może i wam się spodoba ...
Usiadł raz Pan Bóg z djabłem przy piwie
Sącząc powoli, obaj leniwie
Nic się rozmową z sobą nie wiążąc
Siedzą i sączą nawet nie spojrzą
Tak delektując się złotym płynem
Siedzą spokojnie naprzeciw siebie
Djabeł się raczy w swoim piekiełku
A Pan Bóg raczy się w swoim niebie
Komu przyjemnie i co na względzie
Tutaj odpowiedź już nie przybedzie
Sam musisz usiąść przy swoim piwie
I sączyć owo równie leniwie
Posadzić siebie naprzeciw siebie
I zdecydować pijąc powoli
Czy bardziej innych czy ciebie boli
Bo Pan Bóg pijąc ze swoim czartem
Tu pozostawił ci wolną kartę
Masz i decyduj, graj sam za siebie
I tak usiadziesz z nami przy piwie
My już lejemy ono dla ciebie
I wypijemy wspólnie leniwie
To coś naważył w piekielnym-niebie
autor:inspektorek To jeden ze starszych moich wierszy a dwa lata temu został nawet utrwalony w jednym młodzieżowym tomiku co sprawiło mi wielką satysfakcję.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.