kobieta inna niż inne
nierozpoznawalna twarz
dusza pozornie nieskomplikowana
jeszcze nie pora
ale poniedziałek
ostatni tramwaj wypluwa ludzi
trzymam w ręku puste okno
klamka milczy
w drzwiach
pojawiły się pierwsze gwiazdy
zaczęliśmy marzyć
autor
marekg
Dodano: 2024-01-06 11:18:54
Ten wiersz przeczytano 378 razy
Oddanych głosów: 10
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (4)
Każdy jest wyjątkowy, Nawet bliźniaczki :)
Wyczuwam tramwajowe zauroczenie :)
Bo w nieokreśleniu znajduje się istota...,
z ogromnym podobaniem wiersza,
pozdrawiam serdecznie:)
Nastrojowo!
Intrygujący tytuł... nie da się oszukać natury.
Serdeczności przesyłam
Pozostaję pod urokiem wersów, klimatyczny, tajemniczy
wiersz.
:-)