Koc w kratę
niebogata nasza przystań
piędź złapanej w szczęściu ziemi
miejsce bliskie jak ojczyzna
mimo dwóch obywateli
kajak wryty nosem w zboże
co od świata grodzi miedzą
gdy dotykasz mnie tułowiem
lub uśmiechasz przodem siedząc
wyspa pozbawiona wzniesień
otoczona plażą z traw
która w słońcu zbliża cienie
zatrzymując w miejscu czas
jak przykryty stół obrusem
dla spragnionych jadła ust
co miłością karmi duszę
bym nie czuła głodu już
Komentarze (40)
O miłości można pisać bez końca.Cóż bez niej byłoby
warte nasze życie.Tylko ona daje spełnienie.
Pozdrawiam.
Marek
Tak, można się rozmarzyć!
Annno2 dziękuję ;)
A może taka najlepsza jest.
Wyspa pozbawiona szkwału i burz.
Dobry wiersz.
Kazimierzu,pozdrawiam i dziękuję!
Piękne rozmarzenie, miło czytać, pozdrawiam ciepło,
udanej niedzieli.
Beano,refleks25 i @Krystek- przyjemnie Was
gościć.Dziękuję. Życzę pieknego dnia i mnostwo
ciepłych uczuć wokół.
cudownie się u Ciebie można rozmarzyć...
potrzebowałam tego jak powietrza
w tym smutnym czasie zadumy
pozdrawiam Cię Grusano
Plaża i ja z narzeczonym,no i otoczona parawanem
miłosci-tak to widze. Wspomnienie lata w jesienny
ponury dzien.
Z ukochana osobą świat jest piękniejszy. Pozdrawiam
czule:)