kochaj mnie aż po śmierci...
Słońce zachodzi ...krew z twoich żył
cichutko uchodzi ...Tętno gaśnie ...aż
słońce zaśnie...W moim łonie życie płonie
,w twoim sercu zgasł już płomien...
Zostawiłeś mnie na pastwe hien...
Zostawiłeś mi tylko blady cień ...
Skąpani w krwi potoku... zamykam oczy tuż
po zmroku... twoje są zamknęte ..tak jak
usta i ręce...
Obejmij mnie tak jak to kiedys robiłeś
..tak bardzo moje ciepło lubiłeś ...
***
Ja żyje Ty umarłeś ...
autor
jadeitowa
Dodano: 2007-08-01 08:43:43
Ten wiersz przeczytano 575 razy
Oddanych głosów: 1
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.