kochałam cię
kochałam cię, słońcem byłeś moim
pieściłam każde usłyszane słowo
zaklęciami o usta obijałam swoje
na dnie kryjąc rozczarowań dzban
kochałam cię, choć rany zadawałeś wciąż
jak statek wśród sztormów rzucany o
brzegi
wyrzucona na mieliznę straciłam grunt
dziś po burzy zaległa aksamitna dal
w mgiełce zamyśleń utopiłam serce
ciszą malując przeżyte dni
w rozbitym lustrze pęknięta miłość
wspomnień straciła urok i czar
kochałeś mnie ? czy to był sen...
Komentarze (1)
czuc smutek w Twoim wierszu, a moze to byl sen?