Kocham Cię?
Kocham? Nie kocham? Co za pytanie.
Tęsknię? nie tęsknie?
To jest tak- Moje kochanie.
Nie chcąc kochać- zagłębiam się w
tęsknocie.
Nie chcąc myśleć-
-Okruszkami wspomnien błądzę po Twych rąk
splocie.
Z mego ciała spływa kropla za kroplą.
Dokoła pościel sucha, staje się pościelą
mokrą.
Wrócisz?
Chcę Cię dotknąć. Chcę rozpalić Me
ognisko.
Chcę być dla Ciebie kimś,
wtedy miłość dla Nas to będzie wszystko.
Wystarczy, że mnie dotkniesz.
Pogłaszczesz.
Wystarczy, że delikatnie mnie klepniesz.
Zaklaszczesz.
I życie będzie snem na jawie.
Wtedy jak wszyscy mnie zostawili
Tak ja dla Ciebie ich odstawię.
Będziemy tylko My. Wrócisz?
Bądźmy razem przez chwilę.
a potem już będziemy razem.
Będziemy sami kroczyć mila przez milę.
Daj mi swój plemniczek,
ja Ci oddam mój koszyczek.
Bądźmy razem rozpaleni jak cyrkowcy-
-rozbawieni. Wrócisz?
Przyjdź do mnie na linie, póki żar serca
nie minie.
Przyjdź- będzie ciekawie.Ja Cię nie
zostawię.
Będzie nam gorąco, tropikalnie i
pachnąco.
Mój głos- rozgrzeje Twe ciało.
Nie będzie ustom niczego mało.
Będą one głośno jęczały, w nocy się
budząc,
One wciąż będą krzyczały!
Pocałuj mnie raz, a na razie się nie
skończy.
Wrócisz? Wróć-
-To opowieść tą życie nam dokończy.-
cokolwiek myslisz:*
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.