Kocham Cię Mamo
Mojej Matce...
W księżycowym świetle stoję przy oknie,
myślę ciągle o Tobie.
Księzycowe łzy kapią
Jedna po drugiej.
Nie pytaja dlaczego?
Nie pytają po co?
To z tęsknoty za Tobą...
To z miłości za Tobą.
Nie zadzwoni juz telefon...
Nie usłyszę Twego głosu...
Nie zjemy juz sniadania...
Nie zjemy juz obiadu...
Nie zjemy juz kolacji...
Nie obejmiesz mnie...
Nie zobacze juz Ciebie...
Jak Ci tam jest w tym niebie?
Powiedz?
Sniłaś mi się dwa razy...
Czuje Ciebie...
Nie trzeba słów...
Kocham Cię Mamo...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.