Kochamy cudzą krew. Ogólnie...
Jest taka planeta, tam ludzie czują się
najwyższą rasą,
i z buta zabłąkanym psom. I futro z norek
określa poziom klasy.
Jest taka nacja, co kocha krew. Pod
warunkiem, że jest cudza,
swojej nigdy dość. Ale patrzeć na sensację.
To dopiero draka! I nigdy się nie
znudzi.
Są takie mapy, które zawsze będą krwawić,
choćby posłać w te rejony milion
modlitewników,
bo czasem ludzie mają gdzieś krew braci,
których nie widzą.
Ogólnie nie jest źle, cztery pory roku i
wczasy w górach,
ogólnie kochasz życie. Coś się jeszcze uda,
coś dokupisz za bony, coś wyprosisz u Boga,
który czyni cuda.
Nie masz tyle sił, by zmieniać świat i
tamować rany wszelkich niepotrzebnych
ofiar,
więc po co o tym gadać. Najlepiej nie
myśleć o wojnach i cudzych bólach z drugiej
strony globu.
Najlepiej wcale się nie zastanawiać, choćby
trupy leżały pod stopami,
bo każdy ma swój własny plan. Tak mało
czasu, trza biec i nie dać się doganiać.
I gdybyś otworzył flachę piwa, a krew w
niej będzie, to chyba Bóg ci się
objawił,
a gdy ktoś padnie martwy u twych stóp,
odsuniesz się, by nie ubrudzić niedzielnej
marynarki.
Choć z drugiej strony, niech wstąpi przed
kamerę ten, co sam się pokaleczy,
oburzysz się i pukniesz w głowę. I pójdzie
po linii tysiące sms - ów.
Bo kochamy flaki, prowokacje i cudze
schizofrenie,
gdzieś w głębi nas nie milkną potwory.
Gdzieś w głębi nas Kain pastwi się nad
Ablem. Jest taka planeta, co się nazywa
Ziemia.
Komentarze (3)
zatrzymał. na dłużej...
podoba mi się
gdzie ta prawda w każdym z nas? tak łatwiej
Wow....wow. Cóż. Jeśli chodzi o stylistykę tego
wiersza - to można by nad nią popracować. Ale treść...
Wiesz, powiem szczerze. Po przeczytaniu twojego utworu
mam ochotę wsiąść w rakietę i polecieć do innej
galaktyki, jak najdalej od naszej planety, bo wstyd mi
za siebie, że tu żyję. Wiersz ukazał prawdziwy świat,
a co jest najgorsze, w sposób jak najbardziej
właściwy. Każde słowo tutaj, każdy wers, każda zwrotka
- wszystko to prawda. I dobrze, że to napisałeś. Mało
jest takich utworów, które pokazywałyby świat, jaki
sobie sami stworzyliśmy. U mnie masz wielkiego plusa.
Pozdrawiam cię.