Kolana matki
Kolana mojej matki
kołysały senną duszę
już nie siadam na nich
boję się że skruszę.
W uścisku drobnych dłoni
czułam się szczęśliwa
dzisiaj z biegiem czasu
szczęścia mi ubywa.
Życie nie jest proste
bezsilność się śmieje
bez oparcia skrzydeł
czuję jak kuleje.
Żalem i goryczą
w piersi gdzieś powiało
jesteś matko jesteś
ale wciąż cię mało.
Komentarze (26)
smutny ale jak wiele ciepła z niego bije... pozdrawiam
LiliaLeśna
eee... nie jest źle... Matka jeszcze przejrzy na oczy
i tak Cię przytuli, że aż Cię zamroczy ;)
wiersz piękny i taki życiowy +!
Przychodzi czas, że to my możemy wziąć matkę na swoje
kolana - zazwyczaj to osoba, która jest po naszej
stronie w życiu. Instynkt macierzyński, przywiązanie
dziecka do rodzica bywają uzupełnione przyjaźnią
(która jest miłością). Zatem bierzmy matki na kolana!
Pozdrawiam serdecznie :)
kwintesencja
Wzruszający wiersz.
Wiersze o matce zawsze wzruszają, dziękuję Bogu, że ją
mam. Pozdrawiam :)
Smutny, ale piekny wiersz :)
piękny wzruszający
Mogłabym się podpisać pod komentarzem Villain78 z
małym dopiskiem że starość Bogu się nie udała .
Przekaz PO PROSTU PIĘKNY, choć kolana, które mają
duszę.. radzę zmienić :))
"Starość nie radość"..Ważne, aby być do
końca..pomagać..Bowiem "bez oparcia skrzydeł łatwo się
kuleje.." Opieka teraz możliwością oddania i
podziękowania za trud matczyny w dzieciństwie.. M.
co do przekazu ok. forma siada...
piękny, lekki, smutny ale jakby pogodzony ze światem.
Kto umie płakać, umie kochać. Pozdrawiam
Rytm siada. Za wiele zwrotności. "Nie jest życie
prostym" - to prostym to chyba dla rymu, lepiej byłoby
proste. "Za ufność się śmieję" - nie rozumiem, jak mam
być szczera. Rymy średnio mi się podobają, ale temat
bardzo wzruszający, nie przeczę, toteż głos się
należy. Oczywiście to tylko moja opinia :)