KOLEJE LOSU
Nie chciałaś mojej miłości,
serca, które tobie dałem.
Pragnęłaś swojej wolności,
więc samotny pozostałem.
Nie umiałem się pozbierać,
po tym, co się nagle stało.
Żal mi w sercu wciąż uwierał,
czy uczucia było mało?
Nie warto żyć wspomnieniami,
to co było już nie wróci.
Trzeba walczyć z kłopotami
i już nigdy się nie smucić.
Młode lata nie powrócą,
nieważne co się zdarzyło.
Dni już więcej się nie smucą,
przyszła do mnie dobra miłość.
Jan Siuda
Komentarze (10)
Nie chciała serca? ani miłości?
nie wierzę!!
Pozdrawiam Cię Janku:)
każdego z nas to różne koleje losu
W życiu nie ma pustych miejsc - zwalniają się po to,
by je zapełnić.
Ładny melodyjny wiersz. Pozdrawiam :)
Skoro"dobra", to znaczy, że w samą porę :)
ŁAdny, melodyjny wiersz, Janie. Z refleksją na końcu
aby nie iść przez życie zapatrując się ciągle w
przeszłość. Pozdrawiam.
I pozwolę sobie, korzystając z okazji, że jestem na
antenie, dołączyć pozdrowienia dla wujcia Staża, gdyby
się okazało, że nadal tropi moje komentarze na Beju.
Pa.
W czwartym wersie pierwszej zwrotki zamienilabym ja na
wiec/ przeslanie dobre"rozpamoetywanie jest zajeciem
starcow"/
Wzbudza do refleksji. Przeczytałam z przyjemnością.
Pozdrawiam
Dojrzała miłość jest jakaś, jak ją słusznie nazywasz
"dobra". Może doceniamy ją po wcześniejszych
stratach... Sympatycznie o tym piszesz. Miłej nocki.
Wszystko dobre, co się dobrze kończy:)
Pozdrawiam.