Koleje losu
Wierszyk z cyklu stare dowcipy w wersji rymowanej:))
Pamiętam, miałem lat kilkanaście
i niczym drożdże w ogrzanym cieście
rosłem ku górze jak oparzony,
choć buzowały w żyłach hormony.
Gdzie wzrok swój wiodłem, tam moje serce
zaraz miłosne plotło kobierce.
Nic nie poradzę, wszystkie kochałem
częściej w marzeniach, a rzadziej ciałem.
Potem gdy mnie ten stan znudził trochę
i z serca uszły miłostki płoche,
poznałem jedną, piękną wyśnioną
i ona właśnie jest moją żoną.
Czas mijał w walce o zwykłe cele,
wiadomo, nigdy kasy za wiele,
a ja wciąż przy niej, dokładnie z boku.
Rano w gajerku później w szlafroku.
Aż w końcu trafił mnie niczym strzałą
koncept, co wali prosto w łeb pałą
i mówi ostro, tępy łaskawsze
co robisz mądre jest, lecz nie zawsze.
Patrzę na lewo, piękna sąsiadka.
W sklepie też pani nadzwyczaj gładka.
Pani w kościele i pani w biurze,
jak tu sprzeciwiać się swej naturze?
W lewo i prawo wciąż mój wzrok lata.
Pewnie zgłupiałem na stare lata.
Dziś choć uczucia me skałą trwają,
to znów mi wszystkie się podobają.
Komentarze (19)
Kochać wszystkie to znaczy żadną ;((
ale zabawić się można z każdą ;))
mówią ponoć "kiedy głowa siwieje..." ja dodam -
wyobraźnia otwiera podwoje :)
świetny humor, lekki w odbiorze i łapie za serce....
serdeczności ....
"Wesołe jest życie staruszka:
Gdzie spojrzysz, tam bóstwo co krok.
Tu biuścik zachwyci, tam nóżka,
Bo nie ten, bo nie ten już wzrok."
ha ha ha a to dobre
Udał ci się żart ;)
Chociaż nie powiem panowie na stare lata bywają
kochliwi a oczy mają dookoła głowy ;)
Pozdrawiam z uśmiechem Sławku :)
No cóż, takie jest to życie.
Myślę, że wielu tak ma:)
Pozdrawiam
Marek
Dla mnie rewelka.. wywołałeś uśmiech. Z wielka
przyjemnością czytam Twoje wiersze. Pozdrawiam ciepło
Sławku :)
Sławku, z prawdziwą przyjemnością przeczytałem,
pozdrawiam serdecznie z uśmiechem.
Jak na dowcip przystało, wiersz wywołuje uśmiech.
Nie dociera do mnie wers
"i mówi ostro, tępy łaskawsze" może jestem po prostu
tępa.
Miłej niedzieli GP:)
Witaj Sławku
Ja też tak mam.
Normalny objaw, pozdrawiam serdecznie.
;)
Oj to rozkojarzone to biedne serducho jeszcze jak
takie widoki wkoło ..:)) Miłej niedzieli GP.
Od samego patrzenia dzieci nie będzie...:))) Patrz, bo
po to masz oczy :))Pozdrawiam z uśmiechem Sławku :)
Za piękną kobieta to i kobiety się obejrzą. To
trwałemu uczuciu nie powinno szkodzić.
Moja znajoma sama zwraca uwagę męża na przechodzące,
godne podziwu kobiety, ale sa i takie żony, którym
trudno znieść, że mąż strzela oczami na boki. A to
przeciez naturalne.
Pozdrawiam serdecznie.
samo patrzenie szkody w małżeństwie nie narobi. (a czy
żona czyta Twoje wiersze?)
dr Jekyll and Mr. Hyde
Podoba mi się to krytyczne spojrzenie na ułomności
ludzkie z humorem.
Pogodnej niedzieli życzę