Kolejna puszka piwa...
Znowu zaczęłam pić...- co mam robić??
Wszyscy piją - ja nie mogę??
Dzisiaj jest ten dzień - dzień picia
piwa...
Któryś tam z kolei...
Już nie mogę - ale piję.
Wiem że nie powinnam...
W głowie szumi, tysiąc myśli na minutę.
Nie wiem co pisać, co robić.
A tak konkretnie to o niczym nie myślę.
Odgłos otwierania kolejnego piwa,
Akurat nie moje - szkoda.
Ja już swoje wypiłam,
Ja już więcej nie mogę.
Teraz zamierzam trzeźwieć,
Może ktoś się podzieli jedzeniem,
jak ładnie poproszę?
Dziś jest taki dzień - dzień picia
piwa...
Pewnie jutro go powtórzę....
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.