Komórka.

Wena
Dziękuję bardzo i zapraszam.

Pierwszy raz przeczytałam taki oszczędny sonet :)
W miniaturach jestem kiepska. Zdaję sobie sprawę z
tego, że rozpisuję się w swoich wierszach wiedząc o
tym, że więcej nie zawsze znaczy lepiej. Zauważyłam tu
na portalu, że większość czytelników nie lubi czytać
długich tekstów. Z duszą na ramieniu wstawiłam
opowiadanie "Koleje losu" oparte na faktach i ku
mojemu zdziwieniu zostało przez sporą ilość
czytelników przeczytane. Wspominam o tym, bo mam
zamiar w wolnym czasie przeczytać Twoje 'tasiemce' ;)
Należę do ludzi cierpliwych i z przyjemnością zagłębię
się w ich treści. Po przeczytaniu wszystkich części,
wypowiem się na ich temat.
Życzę miłego wieczoru.

[poprzednio miało być oczywiście "akurat"]

Wena
Lubię sonety, ten jest akt=rat "oszczędny w słowach",
ale wydaje mi się, że bogaty w treści.
Miło mi, że czytasz i lubisz. Dziękuje i pozdrawiam.

ciekawy
miłego dnia :)

@ Ewa
Chciałem powiedzieć, że dla mnie wiara to także
zgodność z moją (naszą) wiedzą i zgodność z logiką.
Zawsze tych zgodności poszukuję i cieszę się, gdy
znajduję. Jeśli nie znajduję, to szukam dalej, aż
znajdę.

Otóż to: wiara, to nie tylko wiara w Boga. Wiara to
także wiara w dokonania nauki / nie będąc fachowcami w
każdej dziedzinie, możemy jedynie wierzyć w jej
prawdy, jak w dogmaty/.

@ Andreas
Dla mnie to nie tylko kwestia wiary, to także kwestia
wiedzy (nauki) oraz logiki.

Temat ciekawy, można z powodzeniem pytać bez końca
Stwórcę - jak to było ... jak jest ... jak będzie

Ciekawy temat i takież wykonanie.
Pozdrawiam serdecznie:)

Ten wiersz mozna sobie wystukiwac o blat zamiast pytac
sie bez sensu

bardzo rytmicznie i niebanalnie

Choć nie obdarzono mnie łaską wiary,ale podoba się.
Pozdrawiam.

Piękny podtytuł.
A wiersz bardzo ciekawie pomyślany. I ile wiedzy można
sobie przy okazji przypomnieć.
Bardzo lubię, kiedy utwór inspiruje do czegoś
twórczego, czy choćby pożytecznego :-)

I wszystko w temacie :)