KONANIE W NIELUDZKICH...
Rachunek sumienia z życiem
smutki odleciały ponad wyżyny strachu
przeszywający ból
niekonczące się cierpienie...
Leżę w pokoju
gdzie śmierć patrzy mi w oczy
kuje ciało jak włócznią
rozrywa po kawałku
Widzę swoje serce na białej ścianie
moje zmysły odmawiają posłuszeństwa
mój muzg obumiera
kocham życie...........
a jednak
powinnam mieć prawo wyboru
Wyjąc z bólu
wycierając rope z otwartych ran
konając
śmiercią głodową
patrze w niebo
by zobaczyć rajski ogród
karetę z gwiazd
Diagnoza jest moim katem i wyrocznią
żyjąc
pokutuję jak męczennica
torturuję swe wnętrze
umieram sama w sobie
a gdy juz umrę będę najszczęśliwsza
wolna od ziemskich
nieludzkich zasad.
Komentarze (6)
Poruszyłaś tu poważny problem, ale kto odważyłby się
zabić człowieka? :(
hmm kolejny apel w ważnej sprawie, kolejne dobre
myśli,lubię takie wiersze,lubię jak się do ludzi woła
o coś tak trudnego, tak potrzebnego. ufam tylko, że
autor nie jest bohaterem swojego wiersza.
pełen cierpienia wiersz, interesujący i dający do
myślenia- eutanazja... no właśnie, kocham
życie...........
a jednak
powinnam mieć prawo wyboru- tu masz rację, plus dla
Ciebie
Bardzo trudny temat poruszyłaś. Ile spojrzeń na tą
sprawę tyle odpowiedzi ale czy ucieczka w śmierć to
dobre rozwiązanie? Moim zdaniem nie.
na pewno to jest duży problem eutanazja..to wybór ale
tak do końca czy gdy człowiek cierpi jest w stanie
myśleć jak myślał bez bólu czy wtedy nie powodowany
nim chce zniszczyć życie to jest pytanie ważkie
ponieważ życie mamy jedno i mimo cierpień myślimy
marzymy i to tez jest piękne pory roku książki ludzie
i nagle tego nie będzie Piękny wiersz bardzo mnie
wzruszył Zostawiam uśmiech i pozdrowienia U. Wiersz
bardzo dobrze napisany w krótkiej formie sedno zawarte
Jeśli autorka pisze o sobie - pytam jak Ci pomóc i
apeluję do bejowiczów, pomóżcie jeśli ktoś może, bo
ja niewiele poza słowem, a jeśli tylko peel - dobrze
pokazany problem bólu samotności (jest kilka literówek
do poprawienia.)