konfrontacja
rzeczywiście płynę tym statkiem
pomimo rozmytego horyzontu
ufam niebezpiecznym falom
rozumiem ich dzikość i zachłanność
latawce
zawsze bedą kojarzyły się
z wolnością wiatru
bo cóż go może zatrzymać?
za mało wina
a po głowie plasają flamenco
esy-floresy ...
autor
Oshin
Dodano: 2009-04-24 23:29:39
Ten wiersz przeczytano 679 razy
Oddanych głosów: 2
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (1)
Rozkołysałam się i rozszumiałam.Na wino o poranku
chyba za wczesna pora.A moje esy-floresy dziś tańczą
tango w trójkach.