Koniec ;(
Tomusiowi...
Siedzę w domu sama,
Za oknem noc.
Już od samgo rana
Opuszcza mnie moc.
Z Tobą być nie mogę,
To bardzo boli mnie,
Ale dobrze o tym wiem:
Wszystko skonczyło się.
To było bardzo piękne
Móc przytulić Cię.
To było dawno temu,
I nie powtórzy się.
Pamiętasz ten Sylwester?
Te ostatnie roku dni?
Pomyślałam, żeś Ty ster
Po całym życiu mym.
W wielkim błędzie byłam,
To przecież nierealne.
Chyba się rozmarzyłam...
Może jeszcze znów odnajdę
Tego, dla którego
Warto będzie żyć.
Będę kochać jego
Z całych życia sił.
Zajmie twoje miejsce
W żywocie mym.
Będę z nim szczęśliwa.
Odwiedzimy Krym...
Znów za dużo marzę,
Świetnie potrafię to.
Znowu piwa warzę,
Zaś nie wypiję go...
...temu o którym wciąż myślę
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.