Koniec
Nie żałuję lecz przeklinam ten dzień,
W którym to poznałam cię.
Ty wciąż milczysz a ja słyszę szept
płomienia,
Coś poza mną i coś we mnie wciaz się
zmienia.
Bo to żal, bo to ból do granic,
Bo to miłość, której nie chciałam oddać za
nic.
Kocham i nienawidzę
-takie teraz moje życie,
I choć za tobą tęsknię,
To nie chcę widzieć cie już więcej.
Teraz albo nigdy wrócić możesz do mnie,
Teraz albo nigdy pozwól mi zapomnieć.
Komentarze (3)
bardzo mocno peelka przeżyła dramat, to się czuje.
serdeczności.
szarpanina wewnętrzna bolesna a jednak tęsknota woła
wróć Pięknie Pozdrowienia
życiowy wiersz. w życiu przemyka obok nas lub nas
dosłownie dotyka tyle rozstań pożegnań i bólu. życie
bywa okrutne lecz czas goi rany. dobry wiersz o smutku
i żalu. wymowny. pozdrawiam.