Koniec lata
jeszcze przed wrześniem
uśmiechem
rozpędzałeś chmury
niebo błyszczało
w twoich oczach
i wszystko było
przed
gdy lato umarło
wrzesień
przyjechał do mnie
karawanem
/Em.../
autor
Jotka1
Dodano: 2011-10-01 18:18:46
Ten wiersz przeczytano 530 razy
Oddanych głosów: 4
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (5)
przytulenie niosę zamiast słów,gdy kostucha grasuje w
czterech zostają okna na świat.Tyle jest życia w
koło.Powrócimy z majem oby z mniejszym
bagażem.Pozdrawiam
Tajgo, będę się upierać przy "melancholijnym", bo
jak podaje wikipedia - "Melancholia (gr. ??????????)
to w języku potocznym zasmucenie związane ze
wspomnieniami, stan lekkiego przygnębienia". Dziś
minął miesiąc od bolesnego dla mnie wydarzenia i to
jest geneza mojego wiersza. Dziękuję za opinie i
pozdrawiam.
to raczej pesymistyczny, a nie melancholijny utwór, co
nie znaczy, że mi się nie podoba. Nie przelany, nie
przejaskrawiony- dobry!
Wspomnienie pełne wiary na przyszłość i gorycz
jej...Ciekawy.Ja tam jestem na tak:)
Piękne wspomnienie o kimś.Smutny wiersz. Pozdrawiam.