Koniec sennych marzeń
Obok Ciebie się położyłam
Przykryłam kołdrą z Twych ramion
Wtuliłam się w Twoje ciepło
Szukając szczęścia znamion
Upajam się Twoim zapachem
Rozkoszuję się nim i go wchłaniam
Zamykam oczy, rozmyślam
Marzenia nasze doganiam
Zbudził nas skowyt czasu
Brzask jaśniejący z rana
Chłód wdzierający się nagle
Studzący rozgrzane ciała
Dobija się niecierpliwie
Wyrywa z rozkoszy sennych
Pogania do nudnych zajęć
Tak zwykłych, tak codziennych.
Komentarze (12)
Czasami tak się zdarza, że pojawia się ów koniec,
pozdrawiam :)
Proza życia... A chciałoby się tak ciągle poetycko...
Pozdrawiam Agnieszko :)
Prawdziwe z życia wzięte chwile pięknie zatrzymane w
wierszu. Pozdrawiam serdecznie.
skowyt czasu - oryginalna metafora.
pozdrawiam :)
codzienność nas dopada na każdym kroku- tym bardziej
trzeba cenić takie chwile.
czytam sobie bez "ciebie, twych, twoje, twym" i myślę,
że brzmi lepiej. pozdrawiam
Tutaj nie ma sie z czego smiac, to koniec sielanki,
zaczelo sie zycie, pozdrawiam.
Tak to już bywa że marzenia swoje a zycie swoje ...
Proza życia nie zawsze jest urocza Tylko chwile są
piekne
Pozdrawiam serdecznie Agnieszko :)
Tak , ten czas stale nas pogania, bo trzeba zrobić to,
czy tamto i nie liczy się z nami.
Miłego dnia życzę.
Dziękuję za miłe słowa
marcepani dzięki, ach te telefony i ich słowniczki
eh "w życiu piękne są tylko chwile" :)
pozdrawiam :)
po gania/bez spacji
Kiedy miłość się zaczyna jest dla kochanków świętem.
Kiedy już trwa jakiś czas - musi stać się rutyną. Ale
ta rutyna też może być piękna, a nielubiane codzienne
zajęcia wspaniałe, bo wykonywane dla najmilszej
osoby...