Konstanty
Poeto-magiku
w którego oczach chochlików
bez liku...
Poeto-czarodzieju
złośliwych trosk złodzieju
zatopiony w jasnym marzeniu...
Poeto-aniele
w którego sercu tak wiele
cierpliwości
dla naszej beznadziejnej
nietrwalości...
Poeto-kaznodziejo
przeciwstawny beznadziejom
świata zdrętwiałego
który na uśmiech mój
odpowiadasz uśmiechem
jak ja kocham polot Twój
mój drogi Konstanty, zmieszany z
pośpiechem...
autor
Karolina
Dodano: 2006-05-12 22:48:15
Ten wiersz przeczytano 587 razy
Oddanych głosów: 2
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.