Konsumpcja odejścia
kontradyktoryjne milczenie
zapadło od ściany do ściany
gdy odchodziłeś ze słońcem
a cienki bezwonny zapach
wypełnił noc po brzegi
idealistyczna pustka serce uciszyła
zmysłami uśpionymi twoim zmęczeniem
nierozsądnie potargane myśli
uparcie zasiadły do stołu
by z apetytem skonsumować
niedokończoną strawę mojej miłości
autor
Evella
Dodano: 2007-07-30 11:53:29
Ten wiersz przeczytano 471 razy
Oddanych głosów: 1
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.