Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

konsumpcja rodzicielskiej pomocy

Noga mi zmiękła
Sznurówka mi pękła
W kałuży stoję
Dalej iść się boję

Pomóż mamo proszę pomóż mi
Otwórz przede mną ciężkie drzwi

Bułką się zapchałem
Wszystko wyrzygałem
Nad stołem stoję
Dalej jeść się boję

Pomóż tato proszę pomóż mi
Pościeraj ze stołu me wymiociny

Ach te bułki i sznurówki
Zamknę was moi starzy do lodówki

Lodu w kostkach mi naróbcie
Pasty mlecznej w tubce
Sera tartego na kupce
Kanapkę, kanapkę mi zróbcie

A wy tacy zmrożeni i sztywni
Wezmę was i zmiksuję
Będziecie w koktajlu smaczni i pożywni
Wypiję was i już nigdy nie zachoruje

Będę miły
Będę miał dużo siły
Dlatego, że jestem z was
I ten kefir połączy nas
Jesteście dla mnie
Jak dla Rosji gaz

Głupotą jest oddawać rodziców do starców domu
Lepiej ich zjeść i nie pokazywać nikomu

autor

luka22

Dodano: 2008-04-11 18:00:59
Ten wiersz przeczytano 348 razy
Oddanych głosów: 1
Rodzaj Rymowany Klimat Ciepły Tematyka Życie
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (1)

buczi buczi

... nie potrafię napisać dlaczego, nie umiem
wytłumaczyć, ale ten wiersz jest nie do określenia
przez przymiotniki, po prostu WARTO przeczytać! Jestem
pod wrażeniem

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »