kontrowersje?
"Żadna praca nie hańbi"tak mówią..no
może.
ale czy mają racje?opinie podważę.
Złodziej-profesja intratna,
dla niego nie osoby ,która przezeń
stratna.
policjant-stróż prawa w mundurze się
chlubi,
cóż z tego, skoro na służbie nikt go nie
polubi.
prostytutka-też dobrze,lekko,i na
wznak...
ale o tym nie mówię, bo słów mi aż brak.
i nie ,że ja mówię że praca to źle,
ale nie wszystko jedno gdzie pracuje się.
możliwe że nie mam racji...aha..i nie mam nic do policji
Komentarze (4)
W pełni się zgadzam, że nie możemy dostrzec banalnego.
Mimo, że mam całe życie przed sobą, bo niespełna 17
lat żyję na tym świecie. Pragnę dostrzegać piękno,
myślę, że jak każdy. A z Twoim spostrzeżeniem się
zgadzam. Właśnie powinniśmy mieć szacunek do samego
siebie, jak i do tych ludzi, którzy pełnią służbę
wobec społeczeństwa...jednak wiadomo, że i ci ludzie
nie mają jej do nas...Szukajmy więc takich zajęć jakie
pozwolą nam się spełnić.
Pozdrawiam
aha ja nie z policji :)
trochę interpunkcji by się przydało - przecinek przed
" że", " która" , " skoro"...ja korzystam ze strony
www.przecinki.pl, gdzie wprowadza się tekst
kontrowersyjne rozważania... bo czy można nazwać pracą
złodziejstwo? nie... a policja, szkoda, że nie
nauczono nas szacunku do tej ciężkiej pracy, a
prostututka... właśnie kto jest bardziej schańbiony,
świadczący usługi, czy z nich korzystający?
Ciekawie, skłania do refleksji...