kiepska wymówka
Ważne żeby z rozpędu nie przejechać granicy między dobrą zabawą a chorobą jakby jej tam nie było.
"Od jutra się ogarnę...."
To wytłumaczenie takie raczej marne.
"Jeszcze tylko piwo albo buch mały,
przecież nie z takich korków wychodziłem
cały."
I mijają godziny,dni,całe miesiące,
a wytłumaczenia ,już nie mają końca.
Rodzina przestała ,się nawet odzywać,
z żoną jedyne co umie to ,się powyzywać.
Synek wstaje rano a tata już śpi,
to obrazek który jest od kilku dni.
wódka jest dla ludzi,nie mówię, że nie,
ważne by znać koniec.Ale gdzie on? Gdzie ?
to nie jest wiersz o mnie...
Komentarze (6)
Puenta mi się podoba
zgodzę się z karatem trzeba znać umiar w porę przestać
iniechodzi zupełnie o alkochol jest wiele innych które
jak komary wysysają życie kropla po
kropelce..Sympatycznie napisane skłania do
refleksjji.Pozdrawiam
ważne by znać umiar, tylko niekiedy łatwo się
uzależnić i powoli przesuwa się granice dawniej
nienaruszalne...ciekawe tematy poruszasz i
przepraszam, jeśli uraziłam wypominając błędy - nie ma
z Tobą innego kontaktu jak tylko przez beja, ale jak
sobie nie życzysz korygowania wierszy na forum
publicznym to nie będę...treść doceniam zawsze, bo
inaczej by mnie tu przecież nie było :) pozdrawiam
wiosennie i cieplutko...
Jasne, na samym dnie!
"ważne by znać koniec" tak, tylko niestety większość
sądzi, że ich koniec nie dotyczy...
Są picia rodzaje, lecz gdy nie przestaje i piję bo
muszę, to jestem utracjuszem! Pozdrawiam