Koszmar
Jesteśmy wtuleni w siebie.
Wpatrzeni w zachodzące słońce.
Czuję Twój zapach, delikatny dotyk.
Swoim głosem pieścisz moje ucho.
Jestem tak bardzo szczęśliwa,
serce bije jak oszalałe.
I nagle znikasz,
zostaję tam sama.
Wołam Cię,
ale słyszę tylko echo,
które do mnie wraca.
Jestem cała we łzach,
nie wiem co robić mam.
Zaczynam się błąkać.
Nie wiem co się stało,
gdzie jesteś.
I nagle budzę się ze snu cała mokra,
we łzach pogrążona…
Komentarze (1)
czegos brakuje mi w wierszu,tresc nie zadowala,ale
czekam na kolejne