kotwica
jestem suchym morzem
w którym zabrakło soli łez
w obumarłych koralach
szczątki drżeń
na dnie śmieci uczuć
bezruch
znikły fale
nie gonię za odpływem
nie będę
nie chcę wcale
rozlewać się
na plaży twoich myśli
tkwię samotnie
jak kotwica
wbita
w ból
24.01.2010.
autor
Biala dama
Dodano: 2009-01-25 00:01:22
Ten wiersz przeczytano 1575 razy
Oddanych głosów: 20
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (13)
Krótko i zwięźle-porównanie jak ta-lala..powodzenia
...ból kiedyś minie i znowu morze będzie żyć...
chciałabym umieć tak pięknie mówić o swoich
uczuciach...
Wielce smutny wiersz, lecz jakże poetycko, z
przejmująco lirycznymi metaforami napisany. Co w bólu
i cierpieniu, że wyzwalają z nas moc, tworzenia takich
pereł?...
czas przemija żal zostaje czy to dobre nam coś
daje życie trzeba przeżyć milo choć naprawdę źle by
było plus
Wielkim smutkiem powiało w wierszu, samotność bywa
okropna dla każdego. Ale zawsze trzeba mieć nadzieję
Ładnymi metaforami uraczyłaś czytelników beja.
trochę wiosny i wody słodkiej takiej z mazurskich
jezior i może da radę utopić ten ból...
I chyba w tej kotwicy upatrywałbym nadziei,
zatrzymania... tego stanu rzeczy.
smutny tekst
Kotwicę rzuca się aby zatrzymać coś co płynie. W
wierszu jest uczucie więc symboliczna kotwica może je
zatrzymać aby się umocniło. To pierwszy zamysł. Drugi
to: Nie chcę aby porwał mnie odpływ uczuć. Ale tylko
Autorka naprawdę wie po co ta kotwica.
Ale kotwica jest symbolem nadziei, więc ją odnajdź w
sobie... Głęboki wiersz, jak Twoje morze...
By znowu na falach popłynąć niezbędna jest miłość
tylko ona może przezwyciężyć uczucie osamotnienia.
Refleksyjne i pięknie piszesz!
Przepiekne porownanie, ilez smutkuw twoim wierszu i
bolu .
Porzucona kotwica, jak niechciana dziewica.