Kowal
Za górą, za lasem, za rzeką, za płotem
mieszkał stary kowal, ciężkim walił
mlotem.
Dziwiło to ludzi, czemu taki hojny,
bo nie brał zapłaty od samiutkiej
wojny.
-Nie biorąc zapłaty wielką kasę tracę
od chłopów nie biorę, bo ich żonki
płacą.
Skrupulatnie liczę te moje usługi,
w nocy przyjdą żony, regulują długi.
A że z tym płaceniem potem było różnie,
przyszli chłopy w nocy spalili mu
kuźnię.
Kowal chociaż stary był wielkim
spryciarzem,
odbudował zakład i został stolarzem.
Dawał świetnie radę, miał zamówień wiele
brakowało ławek w pobliskim kościele.
A za te ławeczki trzeba chojnie płacić,
zaczął się dziaduńcio na starośc
bogacić.
Przyszły dwie cyganki, chciały okraśc
pana
jedna kradła kasę, druga w łóżku
rozebrana
Dziaduńcio podchodzi, bierze się do
rzeczy
na cyganki stopach ląduje na plecy.
Komentarze (36)
świetna z humorem napisana historyjka...tak kończą
kombinatorzy:-)
pozdrawiam
Trafiła kosa na kamień. Pozdrawiam pogodnie.
Fajna wesoła opowiastka o kowalu.
Pozdrawiam serdecznie.
To ci historia!
Broniu, w ostatniej zwrotce zwariował rytm(warto może
wyrównać do 12 zgłosek?) i nie bardzo też wiadomo o co
chodzi z ostatnia linijką?
Reszta super, jak ballada do zaśpiewania:))
Ale fajny wiersz,kowal spryciula , ale i cyganki
dobre .
lekko na wesoło
a to z ci z kowala był szpryciula
pozdrawiam
dowcipny wiersz:)pozdrawiam
:))
Niezły "numer" był z tego kowala:)
Fajny,dowcipny wiersz.
Pozdrawiam Broniu serdecznie:)
No i kowal własny los sobie wyklepał
pozdrawiam serdecznie:)
fajnie...
trochę brakuje mi zakończenia...
chyba za mało wymowne, ale treść wciąga
Twój wiersz Broneczko wywołał na mojej twarzy usmiech
oj spryciarz z niego był nie lada umiał się koło
interesów swoich zakrecić
pozdrawiam serdecznie:)
może mniej hojny a więcej sprytny był.
Z humorem, tylko mniej przekonuje zakończenie i może
trochę:
"Dziwiło to ludzi, czemu taki hojny,
bo nie brał zapłaty od samiutkiej wojny"
Pozdrawiam, uśmiech zostawiam :)
/chojnie/
masz literówkę w /chojni/ Bronisławo, bo wyżej
poprawnie /hojny/ :)