Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Kr_Kw

Dziadek zesztywniał zabrała go śmierć może w nagrodę albo za karę babcia płakała był jaki był byłem za mały mało go znałem

Pani z biologii razem z tą z chemii rozbiły religię na kruche kawałki
wcześniej myślałem kiedy umrzemy
wezmą aniołki nie gazy robaki

Potem anioła spotkałem po szkole
tylko martwiło mnie gdzie i diabeł
dziś po rozwodzie pytać nie wolę
chodzą po świecie tu nie przasadzę

Na grobie dziadka meszek zielony
babcia już dawno na nim poległa
tli się niedawno znicz położony
im jednak miłość nigdy nie przeszła

Do grobu poszli choć w innych trumnach to jednak grób jak życie wspólne świat się rozsycha mało kto tutaj jak oni dwoje przeminie umrze

Dziś znicze płoną głównie przy drodze jest w modzie wszystko porzucić nagle trudno jest orzec czy źle to czy dobrze można coś było wszak zepsuć zawsze

autor

YARI

Dodano: 2017-04-21 18:56:48
Ten wiersz przeczytano 453 razy
Oddanych głosów: 1
Rodzaj Rymowany Klimat Refleksyjny Tematyka Świat
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (1)

AMOR1988 AMOR1988

Świetnie Ci to wyszło.

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »