Krajoobrazy czystosci..
Widoki z gory podziwiane,
wytrzeszczaja nasze oczy,
jak Ziemia krazy dookola,
tak czlowiek po Ziemi kroczy.
W tym kroku jakby cos widac,
punkt czegos zaczepienia....
kiedy podazasz za nim...
wtedy sie On zmienia...
Krajoobrazy sa takie piekne..
aczkolwiek zarozumiale...
nie do konca odkryte
i zrozumiale...
Ow czlek podaza sciezka...
ptaszki nad glowa spiewaja..
On na nic nie patrzy..
listki na oczy opadaja..
I lisek przebiegnie drozka...
Przepraszam - czy moge..
podac Ci co potrzebujesz...
ja Tobie zawsze pomoge...
Ta czystosc jest w Twej duszy...
patrzac sie na te widoki...
nic Ci nie przeszkodzi,
nic tego nie zagluszy..
Te krajoobraazy....sa piekne
i wspaniale...
wloz ciezka prace w dzielo przyrody...
a bedzie doskonale...
Czlowiek,ktory nie niszczy
tego co natura stworzyla...
krajoobrazy czystosci na swej drodze
napotka..
i dzielo od Boga otrzyma..
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.