Kraków
mojemu poecie
Kraków dziś nocą zadzwięczał
dzwonkami dorożek,
sunących po Rynku
światłami nocnego
życia,
objął spragnionych
piękna artystów-
snujących marzenia
w kawiarnianych ogródkach,
o życiu nierealnym,
o codziennej wędrówce.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.