Krew i lzy
Chcialabym cie nienawidziec...
KoleJne krople moich łez i krwi leca na
ziemie...
kolejny raz nieprzespalam noc...
Kolejny raz mysle o tobie...
mam w glowie tylko te dobre chwile..
wszystkie zle ulecialy gdzies daleko...
Niewytrzymuje napiecia ...
robie kolejne ciecie...
to juz nieboli...
przyzwyczajona do bolu i cierpienia...
Ciagle pretensje swiata,
Ciagle zadreczanie sie czy przynajmniej sie
na mnie spojrzysz...
Dobijaja mnei coraz bardziej
Pokochalam nie tgo co trzeb...
czy to sie kiedys zmieni?
Niewiem czy dozyje tego momentu...
niewiem czy tego chce...
ale niepotrafie...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.