Kroki codziennosci
Wedrowka jest dzien...
Ide...
Stawiam dalej swoje stopy...
Wiatr mi szepcze
swa poezje do ucha...
Nastepne kroki...
Teraz slonce swieci
by mnie rozweselic...
Dluga wedrowka...
Pojawily sie gwiazdy
spiewaja mi kolysanki
bym milo zasnela...
Dalej ksiezyc modlacy sie
bym miala dobre sny...
Ide dalej...
stawiam kroki w swiecie snow...
Budze się rano
w nowej wedrowce...
Lecz nie ma ksiezyca,
slonca, gwiazd czy wiatru...
Sa tylko chmury,
deszczowe chmury
i deszcz splywajacy
po policzkach...
Wedrowka jest zycie czlowieka...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.