krokiem poezji
idę tańcem niemych cieni -
z taktem liczonym sylabami wersów
przy napiwku marzeń czuję istotę
dnia powszedniego
zatrzymuje mnie klosz bioder
każdy dotyk odpowiada skrzypem drzwi
życie na dystans ma tyle smaków
- wczorajsze noce i dnie
dzisiaj porasta winorośl piórem
owocnymi kleksami czarnej rosy
składam obraz istoty tego co już było -
przy wylewnej rzece słów
kroczę po suchym morzu wspomnień
ślad łzy w dennym piasku rozwiany bryzą
obok śladów stóp kobiecych moje -
palcami po kartce
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.