Królestwo Niebieskie
mówcie co mylicie bo sam nie wiem powinno chyba być coś jeszcze a nie chcę przesadzić korzystałem z apokryfów św. Tomasza
"Królestwo Niebieskie"
Niczym ziarnko gorczycy na uprawianej
glebie,
Królestwo Niebieskie nastało w moim
sercu
i jest ono we mnie, a ja w nim żyję.
nie ma w nim pięknego Edenu, nie kwitną
róże, kwiaty.
Całe jest puste i jest dużo miejsca dla
miłości
i Miłość w nim zamieszkuje.
Ptaki niebieskie wysoko, ryby głęboko w
morzu
nie mają bliżej niż ja do Królestwa
Niebieskiego Mojego domu.
I nic nie brakuje, mimo że nie ma w nim
niczego,
jest tylko Miłość nic więcej nie potrzeba.
Nie trzeba nieba błękitu i natury zieleni,
wystarczy Ona, najpiękniejszy cud na Ziemi.
jest mała zagadka a właściwie dwie można interpretować na dwa sposoby wiersz i rozróżnienie między "miłość" a "Miłość"
Komentarze (2)
Marku mówisz o miłości duchowej i tej wzniosłej tej
nietuzinkowej która dotyka dwojga serc...i która jest
wyższa hmmmmm tu tylko filozofowie mogą rozstrzygnąć
ten spór...czy aby to jest spór...jest to cudowna
polemika...jak zawsze z uśmiechem:)
takie rozróżnienie to żadne rozróżnienie, jest tylko
jedna Miłość, z której pochodzi każda miłość:) jeśli
wiesz co mam na mysli:)
piękny wiersz i piękna myśl w nim zawarta. Nie wiem
czy nie przesadziłeś z powtorzeniami... chciaż z
drugiej strony te powtórzenia podkreślają "biblijny"
charakter więc chyba jest w porządku... Myślę że to
piękny kawałek poezji. Na Twoim miejscu już nic bym
nie dodawała