Kropla życia
Kropla wody
Jeden z żywiołów świata
nieogarniętego...
Bez niej brak życia
Przez nią brak Ciebie
Paradoksalne błędne koło
Faktu nie zmienia
Woda została...
Wzburzona
Jeziora, potoki, morza
Został żal i ona
Pytania i tęsknota szalona
Ja również zapytam: "DLACZEGO?"
Dlaczego w jednej chwili zatapia się
wszystko?
Ale nie tylko rwące, mokre serca
pozostały
Bo choć Ciebie nie widać i nie słychać
Żyć będziesz w nas, pamięci nie
oszukasz!
Nienamacalny Ty w kilka chwil
Zanurzamy się w wspomnieniach
Sprawiedliwość wydaje się nie istnieć...
Bliskość
Czy obcy ktoś
Zostaniesz na zawsze
Bliżej czy dalej
Na zawsze...
Zatopimy smutki swe, jak Ty zatopiłeś
własne
Szczęście swe, gorycz swą...stało się...
Czy sprawiedliwe-jasne że nie!
Ale nie obwiniajmy się...widocznie ktoś tak
chce
Pamiętaj nas...
Nie wysychaj
Popłyń w otchłań radości
Gdzie teraz Twe serce i dusza zagości...
Żegnaj
Marshalowi, który utonął...:(
Komentarze (1)
Wszechobecna woda w Twoim wierszu jest nieodzownym
składnikiem życia i śmierci...