krótka rzecz o wychowaniu

Wiersz zatrzymuje. Ładny.

Tylko dziewczyno łatwiej powiedzieć jak zrobić. Dziś
dzieciaki nie mają czasu na pierdoły bo są na okrągło
w elektronikę zamotani. Łatwiej jest do dzieciaka
przez telefon zawołać na śniadanie niż się go z
drugiego pokoju dowołać. Ale to już takie czasy. + i
Miłego dnia.

Amor, dziękuję.

Dobrego dnia życzę wszystkim Komentującym. :)

Beatko, wszystko to prawda. W wielu wypadkach
odpowiedzialność powinni ponosić rodzice -
nieodpowiedzialni.

Januszku, wróciłam do PANTOMIMY. W nowym świetle -
świetne! Choć szkoda, że tak śmieszne, że aż straszne
- w życiu, gdy głową o mur.
Szczerze Wam współczuję tamtych doświadczeń.

Bardzo mądrze to napisałaś.

Elu, inną ciszę miałam na myśli, na pewno nie wokół
agresji której brak potępienia doprowadza do tragedii.
Chodzi o to że uczynność, uprzejmość, wrażliwość wśród
nastolatek często nie jest należycie doceniana i
gdzieś tu tkwi przyczyna że to jest dla nich tak mało
atrakcyjne czy wręcz 'obciachowe'. Bezstresowe
wychowanie, pogoń za pieniądzem, agresywne media i
powtarzanie dziecku na odczepnego: Bądź grzeczny! I
zastanawia się pewnie w imię czego skoro grzeczność
nie popłaca a dorośli nie mają czasu o tym
porozmawiać.
Zajrzałam jeszcze do Ciebie Elu.
Dobrej nocy

miałem już sytuację [też w gimnazjum]:
do córki przychodziły sms-y
"twoja niebieska kurtka zabarwi się na czerwono" i
gorsze,
była roztrzęsiona
nasza interwencja na poziomie pedagogicznym;
policyjnym i kuratoryjnym - bez rezultatu
nagłośniliśmy sprawę w szkole aż huczało na 50% i
dopiero ucichło

ps. właśnie wtedy powstała PANTOMIMA
[czytałaś
bo w kuratorium był na wyeksponowanym miejscu taki
eksponat:
"praktyka - coś robimy i nie wiemy dlaczego

teoria - nic nie robimy i wiemy dlaczego

Tu łączymy teorię z praktyką:

"nic nie robimy i nie wiemy dlaczego""


dlatego "nie dziwi[mnie] nic"

Beatko, wszystko prawda, tylko te nastolatki zachowały
sie jak bestie wobec innej nastolatki... Nie powinno
byc ciszy wokół takich zjawisk.

Januszek, znajdziesz w róznych wiadomościach -
wystarczy wygooglać - Gimnazjalistki z Gdańsska...

Dziecko nawet jak pobłądzi w życiu, łatwiej wyjdzie na
prostą gdy ma oparcie w rodzinie takie na zdrowych
fundamentach. Fakt, niełatwo dzisiaj młodym ludziom
nie poddać się presji rówieśników gdy zostają
osamotnione ze swoimi problemami. Linku nie obejrzę,
brak mi już czasu ale tego jest tyle, przemocy...
Dobro jest bardziej ciche.
Pozdrawiam Elu:)

a linki mi się nie otwierają
:(

gimnazjaliści się biją?
zlikwidować gimnazja!
żartuję , ale w dotychczasowym cyklu nauki nie było
ciągłości po pierwszych 3 latach zmiana wychowawcy i
znowu trzy lata i gimnazjum i 4...

mariat, no pewnie. Ale jesli mam się czegos trzymać,
to tych 99% jednak.

Ech |Elu - w wielu rodzinach najlepsze wychowanie
dali, a co na starość dostali?
Pewnie, że od rodziców 99% zależy, ale ten 1% często
niszczy resztę życia.