Krytyczne spojrzenie na me...
Nie jestem aniołem!
Choć bardzo bym chciała.
Czuję wstręt, żal do całego złego
świata, złych ludzi i złych myśli moich.
Nie jestem aniołem!
Boże! Wyrzuć z mego wnętrza do
siebie odrazę!
Nie jestem aniołem!
Z tym sobie nie radzę.
Zgubiłam skrzydła, stąpam już tylko po
ziemi,
Nie mogę unieść się ponad, nie potrafię
kochać,
Nic tego nie zmieni.
Kocham go niedbale, okrutnie i mściwie,
Kocham go i wciąż mojej chorej miłości się
dziwię,
Nieszczerość, nienawiść, zdrada i
zawiść…
Nie jestem aniołem!
Chcę późną nocą dziś w jego śnie się
zjawić,
Chcę opowiedzieć mu, kim naprawdę
jestem,
Nie jestem aniołem!
Na jawie i we śnie.
Nie jestem aniołem!
Wie już może o tym?
To nie ja! Dobra i wyrozumiała,
Nie jestem aniołem!
…lecz ranić nie chcę i nigdy
nie chciałam,
Nie jestem aniołem!
Jak go w sobie rozkochałam?
Mad! Przepraszam za to, co powiedziałam. Nie jestem aniołem, ale bardzo, bardzo żałuję. To było niesprawiedliwe!!!
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.