Krzesło
Obudziła się z gwałtownym biciem serca.
Chwyciła prawe udo. Obmacała. Całe -
ucieszyła się. A przed chwilą z rany
tryskała żywoczerwona krew.
Sen mara, a Bóg wiara - pomyślała.
Był śwt. Zaczęła planować dzień. Najpierw
zrobi śniadanie dla męża, a gdy wyprawi go
do pracy, zabierze się za mycie okien.
Potem wypierze firanki, a kiedy nieco
podeschną, jeszcze wilgotne zawiesi na
karniszu, żeby się ładnie wyprostowały.
Potem chwila odpoczynki i gotowanie obiadu.
A po obiedzie zaproponuje mężowi spacer,
który mu dobrze zrobi po tylu godzinach
pracy.
Uśmiechnęła się do siebie i do słońca,
pojawiającego się za oknem.
Śniadanie upłynęło w miłej atmosferze, a
mąż nawet nie zajrzał do gazety, leżącej
obok na stole.
Sprzątnęła ze stołu. Chwilę postała na
balkonie chłonąc ożywcze powietrze. Potem
zdjęła firankę i umyła okno.
Gdy się z tym uporała, wyprała wcześniej
zamoczoną firankę i przewiesiła przez
drążek. Miała trochę czasu dla siebie.
Wzięła do ręki kolorowe czasopismo,
przejrzała je, ale nic nie wzbudziło jej
zainteresowania.
Potem chwyciła jedno z plecionych krzeseł,
otrzymanych od teściowej.
To jeszcze po mojej mamie, zachwalała
teściowa, zobacz, wyglądają jak nowe, jakby
dopiero co je zrobiono.
Faktycznie, krzesła były bardzo ładne i
stanowiły oryginalną ozdobę salonu.
Postawiła nogę na krześle, chwyciła firankę
i właśnie chciała dostawic drugą nogę, gdy
siedzienie pękło z trzaskiem. Noga uwięzła
wewnątrz. Przewróciła się wraz z krzesłem
na podłogę. Poczuła rozdzierający ból i ze
zgrozą zobaczyła, jak dywan szybko pokrywa
się krwią. Drzazgi tkwiące w ranie
uniemożliwiały wysunięcie nogi z otworu.
Nie dosięgnę do telefonu, pomyślała
jeszcze, zanim zemdlała.
Z rany na udzie tryskała żywoczerwona
krew.
Komentarze (27)
Czasami sny sie sprawdzaja..
Ułamek sekundy może zaważyć na nasze życie i choćbyśmy
mieli sny prorocze nie jesteśmy w stanie ustrzec się
przed wypadkiem.
Pozdrawiam serdecznie
Prorocze sny się zdarzają i czasem we własnym domu
można swoje zdrowie narazić na szwank, bo licho nigdy
nie śpi ;(
Pozdrawiając z podobaniem, życzę miłego dnia szadunko
:)
Zdarza mi się mieć prorocze sny
choć z nie tak dramatycznym odzwierciedleniem w
rzeczywistości,
świetne opowiadanie,
spokojny dzień zakończony dramatycznie,
porusza,
:)
Proroczy sen, też takie miewam...
No i proroczy sen okazał się tym razem, peelce wielkie
współczucie.
Potrafilas fachowo zbudowac napiecie. Brawo. +++
Pozdrawiam z uznaniem. :)
Świetne opowiadanie
Pozdrawiam serdecznie:)
Trzyma w napięciu!
Oby to nie była tętnica.
Pozdrawiam
Witaj,
znamy wiele opowiadań o zwiastunowych snach.
Kiedyś nimal w każdym domu był sennik.../+/
Sama ulegam niektórym przepowiedniom...
PS Po przedostatnim moim moim tekście zamieściłam
informację dla Ciebie.
Problem zgłosiłam Administratorowi.
Pozdrawiam.
Nieraz warto się zastanowić co nam sen
przekazuje...mnie sny zawsze coś sugerują...pozdrawiam
serdecznie.
Zdarzają się nam prorocze sny jak widać...
Świetne opowiadanie!
Dobrze zbudowane napięcie...
Serdecznie pozdrawiam
Witaj
Obraz życiowy z dramatycznym akcentem. Takie wypadki
są dość częste i naprawdę mogą się zakończyć tragedią.
Pozdrawiam serdecznie i podobaśki ślę...
;)
Też znam to powiedzenie, ale jak widać nie zawsze
wszystko jest tak jak się mówi. Nie raz sny są też
jakby przestrogą, sama też o tym się przekonałam. Tak
czy inaczej, zawsze trzeba na siebie uważać. Mam
nadzieję, że to tylko wiersz, a jeżeli na fakcie to
już jest Ok. czego Ci szczerze życzę, uściski :)
Ciekawie zobrazowany proroczy sen. Odbieram w klimacie
dramatycznym.
Miłego dnia szadunko:)