Władca
Ile cię budzić trzeba
Nie dotykając
Słowami szlachetnymi
Muskać po twarzy
Ile dziś łez wylać
By jeden uśmiech
Twój wydobyć
Cieszyć się samą obecnością
Ile to trzeba jeszcze ognia
Ciał
Który grzechem nie będzie
A sprawi w nas sacrum
Nie słyszymy już
Trzech uderzeń na sekundę
Władcy
Komentarze (2)
Piżamko :-) jak ślicznie napisane!!!!
bardzo śliczny wiersz... wymowny i szczery, oddaje
glosik