Krzyk
Niech ktoś tu podejdzie,
niech ktoś się nawinie.
Szybko z mojej ręki!
Bardzo szybko zginie!
Taka filozofia.
Takie me kazanie.
Zniszcze jego życie,
skończy się to łkanie.
Zniszcze te wszy podłe.
Życia tak nie godne.
Niech ktoś tu podejdzie,
niech ktoś się nawinie.
Bardzo szybko zdechnie.
Chociaż wino pije.
Takie jest to życie.
Takie umieranie,
takie twe proszenie,
takie twoje łkanie.
Co mnie to obchodzi!
Umierają wszyscy ,nawet młodzi
Świat ten obumiera.
Życie jest mnożone przez zera.
Zero uczuć,zero wiary,
zero honoru,zero hwały.
Niech ktoś tu podejdzie,
niech ktoś się nawinie.
Nietzsche?
Wynalazł ciekawe życie.
Tych co tróją
tylko psują.
Bym tak szybko odseparował.
Bym tak szybko odizolował.
Niech ktoś tu podejdzie,
niech ktoś się nawinie.
Stoje na tej skale.
Życie ludzi przez nią płynie.
Gniew ten niech usłyszy inne pokolenie.
Niech przemyślą wszystko.
Zmienią swe marzenie.
Niech ktoś tu podejdzie,
niech ktoś to przeżyje.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.