Krzyk - wołanie o pomoc
bardzo dawno nie pisałam....
czy mój krzyk zdoła wyrazić to co teraz
czuję?
w mojej duszy jest mętlik uczuć.czuję
strach,
a zarazem obojętność.
nie chcę juz nic czuć....
Od wewnatrz ulegam autodestrukcji,
która sprawia,że brak mi sił żyć
"poznałem Cie jako dziewczynę usmiechnięta
z optymistycznym nastawieniem do zycia"
to bylo i juz nie wroci...
Ta dziewczyna umarła wraz z ukonczeniem 18
lat.
autor
Księżniczka:)
Dodano: 2008-02-01 14:21:15
Ten wiersz przeczytano 506 razy
Oddanych głosów: 5
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (1)
uwierz mi księżniczko, przeszedłem ostatnio tak bardzo
wiele, ale też zrozumiałem wiele i już nie myślę o
autodestrukcji